czwartek, 28 grudnia 2017

żegnaj STACHU

Był jednym z najbardziej utalentowanych i jednocześnie najinteligentniejszych polskich piłkarzy lat 70. i 80. Okazało się to mieszanką wybuchową. Stanisław Terlecki zmarł w czwartek w wieku 62 lat z przyczyn naturalnych.
 
1969–1973
1973–1975
1975–1981
1981–1983
1983
1983–1984
1984
1984–1986
1985
1986
1986–1988
1988–1989
1989–1990
1990
1991–1992
2005
Stal FSO Warszawa
Gwardia Warszawa
ŁKS Łódź
Pittsburgh Spirit (hala)
San Jose Earthquakes
New York Cosmos (hala)
New York Cosmos
Pittsburgh Spirit (hala)
New York Arrows
California Earthquakes
ŁKS Łódź
Legia Warszawa
St. Louis Storm (hala)
ŁKS Łódź
Polonia Warszawa
KP Bielany

48 (3)
134 (17)
88 (139)
27 (11)
23 (34)
17 (4)
62 (45)


40 (5)
31 (6)
39 (24)
4 (1)
13 (4)
  Reprezentacja Polski ( 1976 -80) 29 meczy, 7 bramek.\

w 1984roku, zasilił szeregi legendarnego nowojorskiego Cosmosu. Była to już końcówka ligi NASL, zawodnicy trochę sobie dorobili.Stasiek był tam bardzo poważany. Świetnie odnajdował się na sztucznej trawie i na hali - mówi Władysław Żmuda, który w tym czasie również był zawodnikiem Cosmosu. Trzymali się razem, dzięki temu Żmuda mógł poczuć trochę wielkiego świata, bo kosmopolityczny Terlecki robił za tłumacza, zwłaszcza w rozmowach z Johanem Neeskensem, z którym blisko się trzymali.
W sezonie 1983-84 był najlepiej punktującym zawodnikiem nowojorczyków na hali. W 23 meczach zdobył 34 bramki i zaliczył 23 asysty. Jako jedyny zawodnik swojej drużyny został powołany do meczu gwiazd ligi. I jako jeden z dwóch, obok Kazimierza Deyny, Polaków. Ostatecznie nie zagrał z powodu kontuzji.